Upadłość konsumencka dotyczy osoby fizycznej, która nie jest w stanie wywiązać się ze swoich zobowiązań finansowych. W odróżnieniu od upadłości gospodarczej, osoba nie może być przedsiębiorcą i mieć zarejestrowaną działalność. Osoba składająca wniosek o upadłość konsumencką musi wymienić w nim cały swój majątek. Jest to ważne w dalszym toku postępowania, gdzie sąd nakaże ściągnięcie zaległych wierzytelności. Skład majątku wchodzi wówczas w tak zwaną masę upadłościową.
Osoba zadłużona nie musi się jednak obawiać, że zostanie jej odebrane wszystko. Działania są tak przeprowadzone, by dłużnikowi pozostawić możliwość normalnej egzystencji i odbudowania swojego życia. Podczas upadłości konsumenckiej zabierane są jedynie te składniki majątku, które wykazują wartość i można je sprzedać. Syndyk może także zabrać część naszej wypłaty, gdy wykonujemy pracę zarobkową.
Osoba ubiegająca się o ogłoszenie upadłości może dostać drugą szansę na zaczęcie wszystkiego od nowa. Proces ten wymaga jednak czasu i może trwać nawet kilka lat.
Zobacz fachowe doradztwo na KancelariaNiK.
Upadłość konsumencka wiąże się z całkowitą utratą praw do swojego majątku. Z chwilą ogłoszenia bankructwa dorobek życia zmienia się w masę upadłościową. W ten sposób część majątku możliwa do sprzedaży ma na celu pokrycie zadłużenia, które pojawiło się na przestrzeni lat. Syndyk zostawi nam jedynie te rzeczy, które będą nam niezbędne do godnego egzystowanie i odbudowania sytuacji materialnej. Z masy upadłościowej zostaną też pokryte koszty, które będą wiązały się z procesem i pracą sądu.
Upadłość konsumencka zdecydowanie ma sensu w okoliczności, gdy brakuje nam siły do odbudowania niekorzystnej sytuacji finansowej. Zadłużenie i problemy finansowe mogą odbić się niekorzystnie na stanie zdrowia takiej osoby. Zobowiązania wobec innych powodują nieustanne pogorszenie codziennego bytu i cierpienie bliskich. Niekiedy ilość problemów może się tak nagromadzić, że nie będzie już nadziei na lepsze jutro.
Ogłoszenie upadłości pozwala wziąć oddech i zacząć od nowa. Sąd w postępowaniu upadłościowym może w niektórych sytuacjach postanowić nawet całkowite umorzenie długów. Najczęściej jednak postępowanie kończy się częściowym umorzeniem i planem, gdzie dłużnik będzie stopniowe regulował swoje wierzytelności.
Ogłoszenie upadłości konsumenckiej to jednak nie tylko pozbycie się problemów i nowy start. Osoby składające wniosek do sądu muszą być nastawione psychicznie na to, że stracą całkowitą kontrolę nad zebranym majątkiem. W niektórych przypadkach zostanie nam nawet zabrane mieszkanie, które syndyk wystawi na licytację. W tej sytuacji otrzymamy jednak zastępcze lokum, które zagwarantuje nam godny byt. Jeśli jesteśmy w związku małżeńskim, to musimy być przygotowani na działanie względem swoich bliskich.
Niestety podczas upadłości konsumenckiej do masy upadłościowej jest wliczany również majątek współmałżonka. Jest to trudny proces, który jednak niekiedy jest ostatecznością. Większość w całym procesie zależy od postanowień sądu, gdzie skierujemy swój wniosek. Musimy jedynie dopilnować, by zawrzeć we wniosku wszystkie potrzebne informacje i zanieść go do stosownego urzędu. Bezwzględnie nie możemy zataić żadnych informacji odnośnie zadłużenia. W tym wypadku odpowiednim urzędem jest sąd upadłościowy w naszym miejscu zamieszkania.
Po ogłoszeniu upadłości rozpoczniemy nawet kilkuletni proces, gdy będziemy spłacać swoje długi. Dzień ogłoszenia postanowienia przez sąd z reguły nie oznacza umorzenia długów. Masa upadłościowa pozwoli częściowo pokryć koszty procesu i powstałe zadłużenie. W kolejnych latach będziemy jednak stopniowo spłacać pozostałe zaciągnięte długi. Spłata wierzycieli jest jednak tak dopasowana do naszych możliwości, by móc zagwarantować nam spokojne życie i odbudowę trudnej sytuacji materialnej.
Niektóre długi zostaną jednak częściowo umorzone. Najczęściej są to zaległe rachunki za gaz, internet, abonament telefonu lub prąd. Z obciążeń mogą zniknąć kary, które otrzymaliśmy za niepłacenie podatków. Pozwoli to wyjaśnić niedomknięte sprawy z Urzędem Skarbowym.
Podczas procedury związanej z ogłoszeniem upadłości konsumenckiej zostanie nam zajęta część otrzymywanej wypłaty. Jest to konieczne, by pokryć zaległe zadłużenie. Najczęściej część wynagrodzenia jest zabierana od dnia ogłoszenia postanowienia sądu w sprawie upadłości.
Proces ten jest jednak znacznie dłuższy i może trwać nawet kilka lat. W tym czasie musimy liczyć się z tym, że nawet pięćdziesiąt procent wynagrodzenia będzie zabierana na spłatę długu. Jeśli nasz majątek i wynagrodzenie nie wystarczą na spłatę długu, to wówczas resztę może pokryć Skarb Państwa. Jest to jednak rozwiązanie chwilowe i nie możemy uciekać od odpowiedzialności. W naszym zakresie jest to, by starać się wspomóc ten proces i dostosować się do postanowień sądu.